W dzisiejszych czasach nauka zna około setki różnych chorób autoimmunologicznych, a zachorowalność na tego rodzaju schorzenia nieustannie rośnie. Niestety gruntowne przyczyny chorób autoimmunologicznych zdają się pozostawać w cieniu. Czy to błąd współczesnej medycyny?
O czym lekarz ci nie powie?
Żeby zrozumieć na czym polega problem z leczeniem chorób autoimmunologicznych we współczesnej medycynie, zwróćmy uwagę na to, co robimy kiedy zachorujemy:
Etap 1. Idziemy do lekarza. W zależności od tego co nam dolega, wybieramy lekarza specjalistę:
– przy cukrzycy typu 1 czy Hashimoto – idziemy do endokrynologa
– przy reumatoidalnym zapaleniu stawów – do reumatologa
– przy łuszczycy, bielactwie – do dermatologa
– przy zaburzeniach płuc – do pulmonologa
– przy zaburzeniach układu pokarmowego – do gastroenterologa.
I tak dalej…
Etap 2. Po zbadaniu i krótkiej analizie objawów lekarz przypisuje leki. Przy odrobinie szczęścia – wyjaśni też diagnozę, informując co nam właściwie dolega. Następnie poleca zjawić się za jakiś czas ponownie.
I na tym zwykle kończy się refleksja nad samą chorobą, a zaczyna przyjmowanie latami coraz większej ilości tabletek leczących głównie objawy danej choroby.
Problem w tym, że pacjenci często nawet nie wiedzą, że ich problem to choroba autoimmunologiczna. Na przykład większość kobiet nie wie, czy ma „tylko” niedoczynność tarczycy, czy cierpią na chorobę Hashimoto.
Podając tylko hormony czy leki przeciwzapalne nigdy nie będziemy w stanie wyleczyć choroby autoimmunologicznej.
Przepaść między teorią a praktyką
Badania naukowe nie stały przecież w miejscu przez ostatnie lata. Już od dawna wiadomo, że różne choroby autoimmunologiczne mają wspólne przyczyny, nawet jeśli dotykają zupełnie innych organów wewnętrznych. Bez ich znajomości nie da się osiągnąć żadnego postępu w leczeniu. Od dłuższego czasu istnieją dowody na rolę toksyn, glutenu czy nieszczelności jelit w rozwoju tych chorób, ale w medycynie konwencjonalnej zmiany zachodzą powoli (na nieszczęście pacjentów).
Na czym polega prawdziwy problem?
Choroba autoimmunologiczna to swoista awaria w funkcjonowaniu organizmu. Układ odpornościowy, zamiast walczyć z infekcjami i innymi zagrożeniami, zwraca się przeciwko zdrowym tkankom ciała.
Jeżeli taki atak dotknie stawy, to lekarz wystawia diagnozę – reumatoidalne zapalenie stawów.
Jeżeli dotknie tarczycy, najczęściej diagnoza brzmi – choroba Hashimoto albo Graves’a Basedowa.
Ale te choroby łączy jedno – winny jest układ odpornościowy! Diagnoza mówi tylko o objawach, nie o przyczynach choroby.
Współczesna medycyna i jej podział na specjalizacje nie pozwala leczyć wspomnianych chorób jako schorzeń układu immunologicznego jako całości – opisuje je tylko jako patologie poszczególnych organów.
Choroby autoimmunologiczne – czy to wyrok?
Najbardziej przykre jest to, że mało który lekarz zwraca uwagę swoich pacjentów na konieczność wzmocnienia, a raczej uregulowania, układu odpornościowego. Zamiast porad na temat tego, w jaki sposób można wesprzeć swoją odporność i realnie kontrolować jej działanie, prędzej usłyszy się frazes w rodzaju „Trzeba nauczyć się z tym żyć”.
Niestety przepisywane tabletki zwalczają jedynie objawy samej choroby, np. uzupełnianie niedoborów hormonów, które, z jakichś przyczyn, nasze gruczoły przestają skutecznie produkować. Często leki te są niezbędne na pierwszym etapie leczenia, żeby opanować zły stan zdrowia, ale nie można na tym poprzestać.
Np. w przypadku reumatyzmu, jeżeli przyjmowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych (np. ibuprofen i inne leki przeciwbólowe) nie zwalcza bólu, lekarze przypisują leki immunosupresyjne (czyli zmniejszające odpowiedź układu odpornościowego).
Łatwo domyślić się do jakich skutków ubocznych prowadzi używanie takiego preparatu. Można z jego pomocą osłabić objawy choroby autoimmunologicznej, ale niejako „ogłuszam też cały system odpornościowy, zwiększając podatność na inne choroby i infekcje.
Stosując takie podejście na dłuższą metę, ani nie wyleczy się choroby, ani nie pozwoli organizmowi wrócić do równowagi.
👉 [Sprawdź, czym może grozić nieprawidłowe stosowanie leków przeciwbólowych]
Zamiast leczyć objawy, powinniśmy skupić się na zrozumieniu kluczowych przyczyn, z powodu których działanie układu odpornościowego ulega rozchwianiu.
Nie istnieją niestety gotowe recepty na leczenie patologii układu odpornościowego. Wiadomo jednak o kilku kluczowych zagadnieniach, które decydują o kondycji układu immunologicznego jako całości.
Choroby autoimmunologiczne – najczęstsze przyczyny:
1. Nieszczelne jelita
Jelita odpowiadają za większość procesów wchłaniania substancji z pożywienia do organizmu człowieka. Zdrowe jelita – to zdrowy, dobrze odżywiony organizm, chore jelita – organizm wyjałowiony i zatruty szkodliwymi toksynami.
Ponad 80% mechanizmów immunologicznych jest związanych z pracą jelit. Jelita to tak naprawdę pierwszy front obrony organizmu przed zagrożeniami z zewnątrz (z pokarmu) i fundament całego układu odpornościowego!
Dla zachowania zdrowia niezbędna jest m. in. odpowiednia flora jelitowa. I nie wystarczy obecność kilku pożytecznych bakterii – istotny jest odpowiedni skład całej flory bakteryjnej – chodzi o kompleks mikroorganizmów, które razem decydują o prawidłowym przebiegu procesów trawiennych.
Jeśli flora bakteryjna jest niewłaściwa – układ pokarmowy jest narażony na podrażnienie i stan zapalny. Pod wpływem szkodliwych substancji, jakie dostają się organizmu z pokarmem może dochodzić do zwiększenia przepuszczalności jelit.
A to nic innego jak tzw. zespół nieszczelnego jelita. W normalnej sytuacji jelita wchłaniają tylko potrzebne organizmowi substancje odżywcze, ale przy zwiększonej przepuszczalności przez mikroskopijne dziurki z jelit do innych tkanek organizmu przechodzą także niepożądane substancje gnilne i toksyny.
Jak nie trudno się domyślić, może to powodować rozległy, chroniczny stan zapalny i niemały wstrząs dla całego organizmu. Układ odpornościowy nieustannie walczy z ciałami obcymi przenikającymi przez jelita.
Przewlekłe zatruwanie organizmu osłabia układ odpornościowy, a po dłuższym czasie prowadzi do jego nadreaktywności. Właśnie wtedy przeciwciała „przez pomyłkę” atakują nasze własne komórki. Oto początek choroby autoimmunologicznej.
2. Gluten
Składnik ten od kilku lat nie schodzi z ust dietetyków. W rzeczywistości gluten nie jest szkodliwy dla wszystkich, chociaż we współczesnej diecie większość osób spożywa go zbyt wiele.
Jaki jest wpływ glutenu w kontekście chorób autoimmunologicznych?
- Żywność bogata w gluten zwiększa w jelitach stężenie zonuliny – jest to białko, które bezpośrednio reguluje przepuszczalność jelit. W nadmiarze powoduje właśnie zespół nieszczelnego jelita. Udowodniono, że gluten zwiększa przepuszczalność jelit u wszystkich ludzi, nawet tych którzy nie cierpią na celiakię.
- Gluten sprzyja powstawaniu stanów zapalnych – jest naturalnym białkiem obronnym zbóż, które wykorzystują go po to, aby bronić się przed pożarciem przez szkodniki, zwłaszcza owady.
- Gluten pod względem budowy molekularnej bardzo przypomina tkanki tarczycy (mimikra molekularna). Możliwa jest sytuacja, że kiedy układ odpornościowy chcąc pozbyć się z organizmu glutenu, atakuje także przez pomyłkę samą tarczycę.
Biorąc pod uwagę te czynniki, „moda antyglutenowa” wydaje się być całkiem rozsądna. Ograniczenie jego spożycia z pewnością nie wyjdzie na złe, a może zniwelować zaburzenia odpornościowe.
3. Toksyny
Codziennie do organizmu dostaje się całe mnóstwo toksyn, jednak dwa ich rodzaje – mykotoksyny (wytwarzane przez niektóre grzyby) oraz metale ciężkie mają wyjątkowo duże znaczenie przy chorobach autoimmunologicznych.
Mykotoksyny mogą powodować osłabiające odporność procesy gnilne.
Z kolei metale ciężkie (np. rtęć) to wyjątkowo poważne zagrożenie w realiach współczesnych. Dostać się mogą do organizmu przeróżnymi drogami – pokarmową, oddechową, a nawet poprzez skórę (np. mogą być wchłaniane z chemicznych środków kosmetycznych).
Co szczególnie niebezpieczne – często trudno wykryć obecność metali ciężkich w organizmie bez przeprowadzania dedykowanych temu badań. Wielu z nas może walczyć z dolegliwościami zdrowotnymi latami, nie mając pojęcia, że powodują je metale ciężkie.
👉 [Naturalny sposób na oczyszczenie organizmu z metali ciężkich – kliknij i sprawdź punkt 4]
4. Infekcje
Różnorodne infekcje mogą osłabiać układ odpornościowy, ale chodzi tutaj tylko o pospolite przeziębienie. Niektóre wirusy i bakterie żyją w organizmie człowieka bezobjawowo, inne uaktywniają się w określonych warunkach.
Np. wirus Epsteina-Barra czy wirus opryszczki pospolitej wykazują wpływ na działanie układu immunologicznego nawet jeżeli nie objawiają się w postaci konkretnych chorób. Mogą mieć działanie rakotwórcze, nawet jeżeli nie są bezpośrednią przyczyną powstania nowotworu (są jednym z czynników).
Chociaż dokładny wpływ co groźniejszych wirusów jest wciąż owiany tajemnicą, to jednego możemy być pewni – częste infekcje osłabiają i rozregulowują układ odpornościowy.
5. Stres
Czynnik, który współczesna medycyna dopiero uczy się dostrzegać.
Stres może wywoływać lub nasilać objawy chorób autoimmunologicznych. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o napięcie psychiczne i emocjonalne (co stanowi połowę problemu) ale także stres fizjologiczny, związany np. z dużym wysiłkiem fizycznym, siedzącym trybem życia itp.
Stres wywołuje bezpośrednie zmiany biochemiczne w organizmie. Wiadomo już, że przewlekły stres osłabia układ odpornościowy i wywołuje groźne, chroniczne stany zapalne. A to w zasadzie nic innego jak wstęp do choroby autoimmunologicznej.
Naturalne wsparcie w leczeniu chorób autoimmunologicznych
Co zatem możemy zrobić, aby samodzielnie wspomóc się w walce z chorobami autoimmunologicznymi? Trzeba wyprowadzić odpowiedni kontratak do wymienionych powyżej czynników.
Temat jest obszerny, więc dalszą część znajdziesz w kolejnym wpisie.
👉 [Sprawdź naturalne sposoby na leczenie chorób autoimmunologicznych]