Ten jeden prosty trik zapewni ci zdrowie, dobre samopoczucie, energię, bystry umysł i nieskazitelną cerę. Nie musisz nic kupować, ani nawet wychodzić z domu. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? Tak to brzmi, ale właśnie takie zalety ma najzwyklejszy zimny prysznic!
Cudowne działanie zimna
Zimna kąpiel to rewelacyjny sposób na „zresetowanie się”. Po ciężkim dniu pracy szybki trening albo gimnastyka, a potem zimny prysznic – oto recepta jak rozpocząć nowy dzień po godzinie 16:00 😉 Spod zimnej wody wychodzi dosłownie inny człowiek – nie tylko czysty i orzeźwiony, ale też skoncentrowany, pozytywnie nastawiony do życia i gotowy na wyzwania.
Zimny prysznic to sposób na zdrowie, żelazną odporność i bystry umysł. A przy okazji naturalny antydepresant.
Niestety, jak słusznie zauważył Paul Chek, że większość ludzi wolałaby dać sobie wyciąć organy, niż wejść pod zimną wodę.
Zimno ma naprawdę niesamowity wpływ na ludzkie ciało. Udowadnia to raz za razem np. Wim Hoff, znany też jako Iceman. To człowiek, który w samych szortach wspiął się na szczyt Kilimandżaro, który bez mrugnięcia okiem potrafi spędzić dwie godziny w pojemniku wypełnionym lodem, który przebiegł maraton na pustyni, nie pijąc ani kropli wody. Posiada 21 rekordów Guinnessa. W swoich metodach posługuje się głównie technikami oddychania i właśnie ekspozycją na zimno.
Wim Hoff wciąż powtarza, że wszystkiego tego, co osiągnął, może nauczyć się dosłownie każdy. I udowodnił to. Badanie przeprowadzone z udziałem Wima i jego uczniów dowiodło, że stosując jego metody można w ciągu zaledwie kilku dni nauczyć każdego człowieka (bez żadnego wcześniejszego doświadczenia) świadomie wpływać na układ odpornościowy i zmobilizować go do walki z dowolną chorobą. [1]
Właśnie dlatego już zimny prysznic może stać się twoim pierwszym krokiem do zdrowia, siły, niespożytej energii i otworzyć przed tobą wiele innych możliwości!
Pierwszy raz pod prysznicem 🙂
Jesteś zdecydowany. Tym razem to zrobisz. Uzbroiłeś się w mądrości z najgłębszych odmętów Youtube’a – czujesz się jakbyś posiadł wiedzę tajemną. Już za chwilę zrobisz krok do lepszego życia – żelaznego zdrowia, zjawiskowego piękna i nadludzkiej siły. Oczyma wyobraźni już widzisz, kim niebawem się staniesz – gładki i olśniewający jak posąg greckiego boga, twardy jak amerykański traper, silny i energiczny. Wreszcie wziąłeś sprawy w swoje ręce. Ty decydujesz, ty tworzysz przyszłość. Jesteś zwycięzcą.
I wtedy przychodzi moment, kiedy czujesz pierwsze kropelki zimnej wody. Spadają ze słuchawki prysznica i uderzając w brodzik rozpryskują się drobną mgiełką na twoich stopach i łydkach. Ale ty czujesz jakbyś został właśnie „popieszczony” poduszką naszpikowaną igłami. Wyskakujesz z kabiny. Wizje przystojnego i potężnego drwala, jakim miałeś się stać, nagle straciły koloryt – momentalnie największym szczęściem staje się ciepły koc i kubek gorącego kakao. Kto w ogóle wymyślił ten zimny prysznic? Chyba jakiś masochista, któremu życie było niemiłe.
Jeszcze jedna próba. Zaciśnij zęby, odetchnij głęboko i… do dzieła. Wytrzymaj choćby 2-3 minuty, a zaraz potem będziesz mógł wrócić pod przytulną pościel i grzać się do woli.
W końcu chwytasz prysznic, który nagle z przyjaciela stał się narzędziem tortur i unosisz go nad swoje ciało. Klatka piersiowa natychmiast zaczyna podskakiwać jak szalona, a ty masz ochotę krzyczeć. Sapiesz, rzęzisz, jęczysz, śpiewasz – wszystko naraz, nie wiesz co zrobić ze swoimi płucami. Skóra traci czucie, dziwne, ukryte siły uderzają nagle do klatki piersiowej, która potężnie rozdyma się, jakby chciała zająć całą łazienkę. Wreszcie, kiedy żebra nie mogą już pomieścić więcej powietrza, oddech zaczyna się powoli uspokajać.
Po pewnym czasie zdajesz sobie sprawę, że zimno już nie „parzy” – stało się kojące i wyciszające. Teraz możesz w pełni z tego skorzystać. Myśli znikają, pozostają tylko zmysły, czujesz swoje ciało każdym nerwem z osobna i jednocześnie całym sobą. Teraz właśnie masz kilka minut na rozkoszowanie się stanem podobnym do medytacji.
Kiedy zakręciłeś już wodę, robisz długi i spokojny wydech. Czujesz, jakby powietrze delikatnie i całkiem bezwiednie samo wchodziło, a potem opuszczało twoje płuca. Skóra jest napięta i rumiana, szybko zaczyna się też nagrzewać – każdym porem czujesz spływające i parujące z niej kropelki wody. Umysł masz świeży i przytomny – nie zaśmiecają go już żadne zabłąkane zmartwienia i troski. Po wyjściu z łazienki czujesz jakbyś zaczął nowy dzień. Wszystko wokół wydaje się jaskrawe i wyraźne, a przy tym niezwykle spokojne i piękne. Wyczyściłeś umysł z wszystkich śmieci i banałów, teraz znowu rozumiesz które sprawy są ważne, jakie są priorytety, a czym nie warto zawracać sobie głowy. I czujesz, że zupełnie nie ma się czym przejmować.
Czytaj dalej, żeby dowiedzieć się, jak następnym razem zrobić to lepiej 😉
Zalety zimnego prysznica
Wyobrażenia na temat tego, jak lodowata woda może zmienić twoje życie mogą się wydawać nieco przerysowane, ale zimny prysznic naprawdę czyni cuda. Już pierwszego dnia, o ile wytrzymasz pod zimną wodą przynajmniej 2-3 minuty, możesz poczuć pierwsze efekty:
- relaks – kuląc się z zimna pod lodowatą wodą raczej nie przyjdzie ci to do głowy, ale gdy tylko skończysz prysznic szybko poczujesz jak ciepło wraca do ciała, rozluźnisz się i odetchniesz pełną piersią, a stres momentalnie zniknie. W czasie kąpieli szybko zapomnisz o wszelkich problemach – ciało jest zbyt zszokowane niską temperaturą, żeby pozwolić twojemu mózgowi myśleć o drobnostkach. Właśnie dlatego zimny prysznic to rewelacyjny, szybki sposób na pozbycie się stresu – 5 minut w łazience i napięcia schodzą z ciała na wiele godzin.
- lepszy nastrój – szybko poczujesz skok endorfiny. Działa to zupełnie jak uczucie euforii po intensywnym i odpowiednio długim treningu fizycznym. Różnica polega na tym, że pod prysznicem efekt można uzyskać już po kilku minutach
- zastrzyk energii – najszybciej na zimną wodę zareagują twoje płuca – zaczniesz pewnie szybko sapać. Ale to właśnie dzięki temu zmuszasz organizm do hiperwentylacji. Dzięki nasyceniu tlenem poczujesz się jakbyś zaczął nowy dzień – wyjdziesz z łazienki świeżutki i rześki, gotowy do działania.
- lepsza koncentracja – energii przybędzie nie tylko twojemu ciału, ale także umysłowi. Po zimnym prysznicu możesz się poczuć, jakbyś zresetował swój mózg – usuniesz wszelkie zbędne, obciążające dysk dane, zamkniesz stare zakładki w przeglądarce i zaczniesz od nowa, na pełnych obrotach.
- lepszy sen – już tego samego dnia, kiedy weźmiesz zimny prysznic, najprawdopodobniej poczujesz różnicę w jakości snu. Gdy tylko przyłożysz głowę do poduszki, twój organizm automatycznie wejdzie w „tryb wypoczynku” – znacznie łatwiej będzie się zrelaksować i odpędzić natrętne myśli.
Po kilku tygodniach regularnych natrysków poczujesz ich znacznie więcej. Zimny prysznic daje niezwykłe korzyści zdrowotne:
- stymuluje układ odpornościowy – jesteśmy przyzwyczajeni do życia w czterech ścianach, w odcięciu od czynników środowiskowych. Uciekamy przed deszczem, zasłaniamy się przed wiatrem, chowamy przed upałem i ogrzewamy się, kiedy jest nam zimno. Oczywiście musimy to robić, żeby przeżyć, ale nasi przodkowie musieli znosi nieporównywalnie trudniejsze warunki. I dlatego byli od nas znacznie twardsi. Dzisiaj zimny prysznic jest jedną z niewielu okazji, aby przypomnieć ciału, że faktycznie żyje. Już po kilku dniach lub tygodniach wzmocnisz odporność, co wybawi cię nie tylko od przeziębień, ale także poważniejszych chorób: infekcji bakteryjnych i grzybiczych, chorób układu pokarmowego, nadciśnienia i chorób serca, a nawet chorób autoimmunologicznymi oraz alergii.
- pomaga na suchą skórę i włosy – reguluje naturalne natłuszczenie skóry, dzięki czemu pomaga jej naturalnie się oczyszczać oraz poprawia jakość cery.
- pomaga schudnąć – podczas zimnej kąpieli i jeszcze długo po niej, twój organizm zużywa sporo kalorii na ogrzanie ciała; przyspiesza także metabolizm. Pod wpływem ekspozycji na zimno zwiększa się również ilość tzw. brunatnej tkanki tłuszczowej, czyli dobrego tłuszczu, który jest aktywny metabolicznie i wspiera organizm zapasami energii; a zmniejsza objętość białego tłuszczu, czyli właśnie zbędnego bagażu kilogramów.
- podwyższa testosteron i jakość nasienia – okazuje się, że zimny prysznic stymuluje u mężczyzn produkcję testosteronu oraz poprawia płodność; plemniki nie lubią zbyt wysokiej temperatury, dlatego zimny prysznic sprawia, że są bardziej żywotne.
- poprawia krążenie – zimny prysznic pobudza serce i naczynia krwionośne do bardziej efektywnej pracy, dlatego może pomóc np. na nadciśnienie.
- oczyszcza organizm – a konkretnie – układ limfatyczny, odpowiedzialny za wyprowadzanie zanieczyszczeń z ciała. Sprzyja temu szczególnie metoda naprzemiennego natrysku, czyli kilka serii ciepłej i zimnej wody na zmianę. Pod wpływem zimna naczynia limfatyczne kurczą się, a ciepła woda ponownie je rozluźnia. To przywraca naturalny rytm pracy limfy, która w niektórych częściach ciała może ulegać zastojowi.
- uodparnia na stres – współczesny człowiek ma tendencje do przejmowania się drobnostkami, a zimny prysznic „przypomina” ciału prawdziwe, ekstremalne doznania, resetuje priorytety i przypomina o biologii.
- hartuje… nie tylko fizycznie – zimny prysznic pomaga trenować dyscyplinę i siłę woli, przyzwyczaja do dyskomfortu, zwiększa pewność siebie. Po pewnym czasie przekłada się to na naszą odporność psychiczną, wytrwałość w dążeniu do celu i motywację do działania.
- przyspiesza regenerację – chociaż twoje zahartowane ciało nie będzie już podatne na przeziębienia i infekcje, to nawet w przypadku choroby znacznie szybciej wrócisz do zdrowia. To samo tyczy się leczenia ran i odbudowy mięśni – zimny prysznic mobilizuje ciało do szybszej odbudowy komórek.
👉 Jeżeli jesteś mężczyzną, to poza zimnym prysznicem spróbuj też [innych sposobów na podniesienie testosteronu]
Jak zacząć? Ile powinien trwać zimny prysznic?
Teraz, kiedy wiesz już o wszystkich zaletach zimnych kąpieli, prawdopodobnie jesteś dość zmotywowany, aby natychmiast spróbować. Z drugiej strony, jeśli do tej pory niczego podobnego nie próbowałeś, możesz mieć co do zimnej wody poważne obawy. Zatem zanim zaczniesz, zastosuj się do kilku prostych wskazówek z mojego doświadczenia:
- Zacznij powoli – na początek lepiej nie porywaj się na zbyt wiele. Nie zostaniesz morsem z dnia na dzień, jeżeli nawet nie wiesz jak twoje ciało reaguje na zimno. Zacznij od temperatury, która wywoła przyspieszony oddech, ale nie będzie dotkliwie bolesna. Niektórzy po zbadaniu tematu zimnych kąpieli są bardzo mocno zmotywowani i chcą dać z siebie absolutnie wszystko. Nie tędy droga.
- Stopniowo przyzwyczajaj ciało do niskich temperatur – na początek możesz wkładać pod zimną wodę tylko stopy i łydki. To łatwy pierwszy krok, dzięki któremu poczujesz pierwsze efekty – już samo zanurzenie stóp w zimnej wodzie na kilka minut przynosi poczucie świeżości i relaksu. Codziennie, stopniowo, staraj się coraz bardziej przykręcać kurek z ciepłą wodą.
- Bierz zimny prysznic po treningu – znacznie łatwiej przełamać się i wylać na siebie zimną wodę po ćwiczeniach. Ważne, żeby zrobić to wtedy, kiedy jeszcze jesteś rozgrzany, ale skóra nie wydziela już potu – czyli mniej więcej 15-20 minut po skończonym treningu. Wtedy zimna woda nie będzie dla twojego ciała takim szokiem. Spróbuj kąpieli naprzemiennych – na regenerację.
Inne zasady, o których trzeba pamiętać:
- Zimny prysznic to trening odporności, zupełnie tak jak ciężary dla twoich mięśni. I tak jak na siłowni – podczas treningu musisz dać sobie w kość, ale po nim – odpuścić i dać sobie czas na regenerację. Dlatego nie obciążaj zbyt mocno systemu odpornościowego – zamiast tego przyzwyczajaj go stopniowo do nowych wyzwań.
- Tylko jedno może cię wspomóc w przetrwaniu fali zimna ze słuchawki prysznica – głęboki oddech. Oddychaj równomiernie, aż ciało przyzwyczai się do szokującej temperatury.
- Nie śpiesz się – kiedy już oddech się uspokoi, delektuj się zimną wodą jeszcze przez kilka minut. Po okresie wprawek do zimnych kąpieli (po kilku tygodniach), dobrze żeby spędzać pod wodą przynajmniej 5 minut.
👉 Ciekawy sposób brania zimnego prysznica przedstawiła Paulina. Zwraca też uwagę na sposób oddychania (zaczerpnięty z metody Wima Hofa). Film znaleziony na youtubie, link [TUTAJ]. Dobry sposób dla początkujących.
Przeciwwskazania
Jest oczywiście kilka kwestii, na które trzeba uważać w kontekście zimnych natrysków. Oto najważniejsze z nich:
- Nie wchodź do zimnej wody jeżeli jesteś przeziębiony, masz gorączkę czy dreszcze. Wówczas już za późno, aby „trenować” układ odpornościowy. Lepiej wtedy poratować się witaminą C i wygrzać chorobę w pościeli.
- Kontakt z zimną wodą zmusza ciało do pobierania większej ilości tlenu i stąd właśnie nie możemy (i nie powinniśmy!) powstrzymać przyspieszonego oddechu. Jednak gwałtowne nasycenie krwi tlenem może nas otumanić, a nawet doprowadzić do omdlenia. Jeżeli czujesz zawroty głowy, czy chociażby dziwne uczucie w skroniach, mrowienie w rękach lub nogach – lepiej użyj do kąpieli trochę cieplejszej wody. Z czasem przyzwyczaisz ciało do niższych temperatur.
- Przestrzega się często, że szok termiczny może być niebezpieczny dla osób cierpiących na choroby serca. To prawda, ale ryzyko dotyczy głównie skrajnych przypadków – gdyby na przykład jakiś typowy „kanapowiec” z nadciśnieniem pewnego razu zdecydował, że wskoczy sobie do przerębla. Pamiętaj, że trzeba zaczynać powoli i stopniowo przyzwyczajać ciało do coraz niższych temperatur.
To już chyba wszystkie informacje, jakich będziesz potrzebować, aby rozpocząć swoją epicką przygodę z uzdrawiającym zimnem. To trening ciała, umysłu, siły woli, a nawet forma medytacji. Spróbuj i podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzach 😉